Pozwól, że przytoczę historię Johna C. Maxwella wybitnego pastora i mówcy, do którego na początku jego kariery zwrócił się jeden z słuchaczy:
Słuchacz: "Jest Pan mądrzejszy niż Albert Einstein!"
J.C.Maxwell: "Dlaczego tak uważasz?"
Słuchacz: "Albert Einstein napisał coś tak trudnego, że tylko dziesięć osób mogło wówczas to zrozumieć. Gdy jednak ty, pastorze, wygłaszasz kazanie, nikt cię nie rozumie."
Znasz to uczucie, gdy podczas prowadzenia zajęć nie pamiętasz co dalej? Stoisz w martwym punkcie i zastanawiasz się jakie było kolejne ćwiczenie, albo nie pamiętasz czy coś już było zrobione? Tak to zdarza się każdemu niezależnie od prowadzonych zajęć. Jak z tego wybrnąć? Czy jest sposób, aby takie sytuacje wyeliminować? Czytaj do końca!
Tak sobie pomyślałem, że pewnie nie raz przyszedł do Ciebie uczeń, który do tej pory robił coś całkowicie inaczej… Jeżeli był samoukiem to bardzo spora szansa, że właśnie tak było. Mogło zdarzyć się też tak, że uczył go nauczyciel, który miał zupełnie inne spojrzenie na naukę. Być może nie stosował aktualnych osiągnięć w danej dziedzinie (nie szkolił się na bieżąco), być może bazował tylko na swoich doświadczeniach. A może uczeń nie do końca zrozumiał poprzednie nauki…
Zbliżają się ferie i większość z Was wyjeżdża do pracy jako instruktor/ instruktorka narciarstwa. W związku z tym przygotowałem dla Was poradnik na co warto zwrócić uwagę, aby być jeszcze skuteczniejszym instruktorem. Tym artykułem rozpoczynamy również serię tekstów dzięki, którym nasz dział news możemy przekształcić w bloga. Moim celem jest stworzyć tu bloga, który będzie dostarczał wiedzę z zakresu prowadzenia zajęć – nie tylko sportowych!
Tyle słowem wstępu, poniżej już tylko piorunująco wartościowa wiedza!